Kostaryka to mały kraj w Ameryce Środkowej, a ma tek wiele do zaoferowania! Mało tego, za liczne atrakcje nie trzeba płacić ani złotówki, czy może raczej ani jednego colona kostarykańskiego (CRC). W poniższym artykule zaprosimy Ciebie drogi turysto do kilku takich miejsc, gdzie będziesz mógł zachwycać się tym „Bogatym Wybrzeżem” zupełne za darmo! Odłóż zatem portfel i ruszaj razem z nami na wolny od kosztów podbój pięknych okolic Kostaryki. Jakie są najciekawsze darmowe atrakcje w Kostaryce?
Czy Kostaryka naprawdę jest taka droga?
Nazywa się ją często „Szwajcarią Ameryki Środkowej”, a przecież za samo patrzenie na zapierające dech w piersiach zabytki przyrody, bujne lasy deszczowe i urokliwe plaże zazwyczaj nie trzeba płacić. Co prawda wstęp do kostarykańskich Parków Narodowych wiąże się z uiszczeniem pewnej opłaty (ta bezpośrednio zasila konto fundacji chroniących przyrodę), ale nie brakuje miejsc bardziej dzikich, gdzie nikt nie poprosi o sięganie do portfela.
Pokutuje nadal w powszechnym przekonaniu wizja szybko znikających banknotów podczas wakacji na Kostaryce. Faktycznie, kraj do najtańszych nie należy z punktu widzenia polskiego turysty, a ceny za pojedyncze wycieczki oscylują wokół kilkunastu tysięcy złotych. Jednak przy odrobinie samozaparcia i dobrej chęci można zorganizować sobie tak kostarykańską wyprawę, by nie uszczuplić nadto domowych funduszy. Tak naprawdę, Kostaryka ma coś dla każdego podróżnika – także tego najoszczędniejszego. Są takie miejsca, wystarczy dotrzeć do tego rajskiego kraju…
Park Narodowy Gandoca-Manzanillo
To nieliczny chlubny darmowy wyjątek, jeżeli chodzi o kostarykańskie parki narodowe, a przy okazji miejsce, które z pewnością warto odwiedzić podczas zwiedzania kraju. Można co prawda zapłacić przy wejściu dobrowolny datek na ochronę przyrody, ale nie jest to żadną miarą obligatoryjne.
Ten mieszany rezerwat dzikiej przyrody położony jest w południowo-wschodniej części Kostaryki (kanton Talamanca), na najbardziej wysuniętym na południe wybrzeżu Atlantyku w tym kraju, niedaleko granicy z Panamą. Teren Parku przylega do malowniczego wybrzeża, nic zatem dziwnego, że okolica słynie ze swoich plaż – tak, te także są darmowe! Tutejsza woda większość roku nadaje się do kąpieli. Można podziwiać przepiękne rafy koralowe i natknąć się na niesamowite manaty, wymierający już niestety gatunek ssaków morskich. Park Gandoca-Manzanillo słynie również ze swoich bujnych lasów tropikalnych. Na wycieczkę po takim terenie koniecznie zaopatrzyć się trzeba w dobre buty trekkingowe.
Cerro del Amigo – bezpłatny szlak turystyczny
Znajduje się on w Parku Narodowym Monteverde (zielone wzgórza – zachęcająca nazwa!) i jest to kolejny chlubny wyjątek w skali całej Kostaryki. Szlak jest dosyć wymagający, a liczy sobie 18 kilometrów długości. Jego przebycie zajmuje blisko 8 godzin, więc czas dniówki zaplanowany.
To co urzeka w tym miejscu to niesamowita roślinność lasu mglistego. Rośnie tutaj blisko 2500 gatunków, spodziewać się także można mnóstwa zwierząt, a zwłaszcza kolorowych ptaków. Poza nieśmiertelnym kolibrem, królem okolicy (i tylko tej okolicy w skali całego świata) jest ptak o wdzięcznej nazwie kwezal. Niegdyś czciły go prekolumbijskie plemiona. No i są jeszcze urokliwe wiszące mosty. To naprawdę wyjątkowy szlak turystyczny w Kostaryce.
Darmowe atrakcje w Kostaryce – gorące źródła koło wulkanu La Fortuna
O leczniczym działaniu takich kąpieli napisano już całe tomiszcza, więc nie ma tutaj co powtarzać dobrze znanych faktów z zakresu medycyny naturalnej. Rzeczywiście, gorące źródła Tabacon, znajdujące się kawałek za miasteczkiem La Fortuna i niedaleko wulkanu o tej samej nazwie (słynne miejsce, ale płatne i to słono!), przyciągają turystów spragnionych relaksu w oczyszczającej wodzie.
Wejścia należy szukać w pobliżu innego okolicznego wulkanu o nazwie Arenal, dosłownie kilka kroków za wspomnianym wyżej miasteczkiem. Wszystko odbywać się będzie „na dziko” – za przebieralnie posłużą zarośla w tutejszej dżungli, za leżaki skalne tarasy, a za gorące jacuzzi woda w akwenie na dole. Pomyśleć, że całkiem niedaleko, aż roi się od parkingów, na których pobiera się kosmiczne opłaty. Oto opcja na relaks za darmo!
Publiczne plaże Kostaryki
Jak nazwa wskazuje, te wydzielone miejsca kąpielowe są bezpłatne, nie tylko dla mieszkańców ale i turystów. Prawdę powiedziawszy, wystarczy nawet znikoma znajomość języka angielskiego czy hiszpańskiego, aby lokalsi wskazali naprawdę fajne (i darmowe) miejsca do pluskania się w wodzie.
Kostaryka ma wyjątkowo długą linię brzegowa – to blisko 1300 kilometrów piaszczystych i kamienistych, naturalnych w większości wypadków plaż. Nad samym Pacyfikiem, w prowincji Puntarenas, 130 kilometrów od stolicy San Jose, znajduje się na przykład piękna i słynna plaża Manuel Antonio Beach. To dość dzikie w istocie miejsce, ale zaadoptowane do potrzeb turystycznych. Świetna infrastruktura i niezapomniane wrażenia za darmo. Są wypożyczalnie sprzętu i punkty gastronomiczne, choć tam już trzeba nieco grosza sypnąć. Amatorów Instagrama zachwyci na pewno plaża Playa Conchal na północy kraju 0 tutejsze otoczenie aż się prosi o darmowe fotki. Takich dzikich plaż jest w Kostaryce znacznie więcej…
Miasto San Jose – opcje za darmo?
Wydawać by się mogło, że wszystkie atrakcje turystyczne stolicy kraju zwanego „Szwajcarią Ameryki Środkowej” musza zostać okupione sporą ilością gotówki. A jednak jest tutaj kilka miejscówek, gdzie można nasycić oczy i dusze nie wydając ani złotówki.
Oczywiście darmowy jest na dzień dobry spacer po pięknym mieście. Wycieczka między kolonialnymi. historycznymi rezydencjami, zbudowanymi na bogactwie handlu tytoniem i kawą to nie lada gratka dla każdego bez wyjątku turysty. Zachowały się one mimo zniszczeń, jakie spotkało miasto podczas kilku trzęsień ziemi. Warto zobaczyć także Kościół La Merced, najstarszą świątynię w stolicy, wybudowaną na przełomie XVIII i XIX wieku w stylu gotyckim. Wypada sobie zrobić pamiątkowa fotografię pod tutejszym Teatrem Narodowym. To perła neoklasycystycznej architektury z końca XIX wieku.
I jeszcze podpowiedź darmowej atrakcji natury bardziej kulinarnej. Można się bardzo często załapać na bezpłatne degustacje wyśmienitej organicznej kawy made in Kostaryka. Wystarczy się porozglądać po kawiarenkach na rynku Mercado Central i Borbon. Tam także podziwiać można produkty kostarykańskiego rękodzieła. Zwieńczeniem wizyty w San Jose powinna być wizyta w „płucach miasta” – miejskim parku La Sabana. Spacer oczywiście bezpłatny!
Darmowe atrakcje w Kostaryce? Można!
Jak widać, nie trzeba wcale odmawiać sobie ostatniej kromki chleba, by zaoszczędzić na lokalne atrakcje Kostaryki. To tylko kilka przykładów jak zagospodarować sobie można bezpłatnie czas w tym pięknym kraju. I jeszcze raz, wystarczy czasami tylko zasięgnąć języka, a okoliczni mieszkańcy wskażą miejsca, o których niekoniecznie wspominają przewodniki turystyczne, a które warte są odwiedzenia.
Autor:Krzysztof Kołodziejczyk – Zaprzysięgły miłośnik Pana Samochodzika. Fan turystycznych wycieczek i badacz historii, zagubiony bez reszty w dziejach starych zamków, dawnych miast i osad. Turysta z przypadku – pisarz z powołania – historyk z wykształcenia. Dlaczego? Podróże kształcą i inspirują!
1 komentarz do “Najciekawsze darmowe atrakcje w Kostaryce”